Długość życia: 11-15 lat
Pies wzrost: 58-62 cm
Pies waga: 32-38 kg
Suka wzrost: 54-58 cm
Suka waga: 26-32 kg
Opis rasy
Pełna nazwa tej starej, włoskiej rasy brzmi; Cane da Pastore Bergamasco i wiąże się z Bergamo - miastem we włoskich Alpach, które stało się jakby kolebką tej rasy. To tam, w okolicznych górach Alp włoscy pasterze od setek lat hodowali swoje psy pasterskie poddając je selekcji pod kątem określonych cech użytkowych jak; prowadzenie i pilnowanie stada, oraz towarzyszenie pasterzowi co było równie ważnym zadaniem jak pozostałe. Pasterz, który od wczesnej wiosny do późnej jesieni przebywał ze swoim stadem i psami wysoko w górach, praktycznie bez kontaktu z innymi ludźmi, szczególnie cenił sobie towarzystwo mądrego, oddanego i rozumnego psa. Musiał też być psem odpornym na wszelkie warunki atmosferyczne, jakie panują w wysokich górach. Takim właśnie psem stał się Owczarek zwany Bergamasco. Psy te potrafią towarzyszyć człowiekowi niemalże krok w krok bez względu na to gdzie on się porusza, zawsze gotowe przyjąć wszelkie polecenia i zadania, jak też z przyjemnością przyjąć od niego każdą pieszczotę, czy miłe słówko. Bergamasco jest zawsze zainteresowane tym co człowiek robi. Nigdy się nie oddalają od pasterza, czy właściciela, zawsze są tam gdzie i on. Współpracują z pasterzem, czy przewodnikiem z entuzjazmem i pełnym poświęceniem, zawsze gotowe znieść wszelkie trudności. Osobliwą i charakterystyczną też cechą Bergamasców jest wielka miłość do dzieci. Jest to u nich wręcz wpisane w geny jak lęk do burzy, piorunów i huku. Obserwując swoje Bergamasci niejednokrotnie widziałam jak reagują na małe, czy większe dzieci. Potrafią aż piszczeć, żeby jak najszybciej znaleźć się między nimi i nie przeszkadza im to, że dzieci ich nie znają. Poznają dzieci już z daleka po ich głosach i chyba też zapachu. Pozwalają dzieciom siadać na siebie, ciągnąć za dredy, wkładać rączki do ich paszczy itp...Jeśli chodzi o lęk przed burzą to ja osobiście tłumaczę sobie to inaczej aniżeli po prostu zwykłą lękliwość. W przypadku psów pasterskich, pracujących w naturalnych warunkach i to jeszcze w wysokich górach, zdane tylko na swój własny instynkt jest to cecha wręcz pożądana, bowiem one wcześniej aniżeli człowiek wyczuwają zbliżającą się burzę, czy trzęsienie ziemi, a więc w takich warunkach wielkie zagrożenie życia swojego, właściciela i ewentualnie stada, które pilnują. Zachowując się niespokojnie jakby zmuszają człowieka do ucieczki przed owym zagrożeniem. Swoją teorię na ten temat opieram na własnych obserwacjach, prowadzimy bowiem hodowlę również w górach, może nie tak wysokich jak Alpy, ale też wielokrotnie jesteśmy zdani na instynkt naszych psów. Natomiast jeśli ja nawet w czasie ogromnych grzmotów i błyskawic zechciałabym iść z moimi Bergamascami na spacer w szczere pola, pójdą ze mną bezwzględnie, ufne i bez paniki. Wnioskuję , więc, że tak samo w górach nie zostawią pasterza samego i nie uciekną przed burzą, tylko pomogą mu zagonić stado w bezpieczne miejsce. Warunek jednak jest jeden, człowiek musi być z nimi obecny i to blisko.
Bergamasco jest psem trochę więcej jak średnim (psy 58 – 62 cm, suki 54 – 58 cm), mocnym, krzepkim, o kwadratowej sylwetce, z bogatym owłosieniem na całym ciele, odpornym na niekorzystne warunki bytowania, inteligentnym i z dużą łatwością uczącym się. Najczęstszym jego umaszczeniem jest kolor ciemno-szary, ale też czarny, brązowy, czy różne pośrednie odcienie, do jasno-popielatych w czarne plamy, które później wybarwiają się pięknie , zazwyczaj w „jesienne kolory”. Natomiast nie mogą być Bergamasci białe i w ogóle biały kolor dopuszczalny jest jedynie w 1/5 powierzchni ciała, czyli praktycznie jakiś krawat, żabot, czy plama. Z powodzeniem szkolono je we Włoszech do szukania ludzi w gruzach po trzęsieniu ziemi, nie mówiąc już o szkoleniu podstawowym na psa towarzysza. Szczególną uwagę należy zwrócić na specyficzne owłosienie pokrywające ich całe ciało. Składa się ono z włosa okrywowego, podszerstka i wełny. Owa wełna nie jest wymieniana tak jak podszerstek i włos okrywowy, lecz narasta z wiekiem i umożliwia tworzenie się spilśnionych, dość szerokich dredów. Przy czym zaznaczam , że do Wystaw dopuszczane są tylko Bergamasci, których szata jest w stanie naturalnym, czyli posiadające owe dredy. Są bowiem przypadki, że ktoś nabywa Bergamasca dla jego psychiki, ale nie ma wewnętrznego przyzwolenia na jego dredy i od początku psa po prostu czesze, nie dopuszczając do tworzenia się u niego dredów. Obecnie w Polsce jest około 50 Bergamasców. W miarę poznawania ich urody i wspaniałego charakteru krąg miłośników tej rasy się poszerza. Bardzo nas to cieszy, że nasz trud się opłacił i możemy sprawić wiele radości tym, którzy decydują się na tą wspaniałą rasę.
Pełna nazwa tej starej, włoskiej rasy brzmi; Cane da Pastore Bergamasco i wiąże się z Bergamo - miastem we włoskich Alpach, które stało się jakby kolebką tej rasy. To tam, w okolicznych górach Alp włoscy pasterze od setek lat hodowali swoje psy pasterskie poddając je selekcji pod kątem określonych cech użytkowych jak; prowadzenie i pilnowanie stada, oraz towarzyszenie pasterzowi co było równie ważnym zadaniem jak pozostałe. Pasterz, który od wczesnej wiosny do późnej jesieni przebywał ze swoim stadem i psami wysoko w górach, praktycznie bez kontaktu z innymi ludźmi, szczególnie cenił sobie towarzystwo mądrego, oddanego i rozumnego psa. Musiał też być psem odpornym na wszelkie warunki atmosferyczne, jakie panują w wysokich górach. Takim właśnie psem stał się Owczarek zwany Bergamasco. Psy te potrafią towarzyszyć człowiekowi niemalże krok w krok bez względu na to gdzie on się porusza, zawsze gotowe przyjąć wszelkie polecenia i zadania, jak też z przyjemnością przyjąć od niego każdą pieszczotę, czy miłe słówko. Bergamasco jest zawsze zainteresowane tym co człowiek robi. Nigdy się nie oddalają od pasterza, czy właściciela, zawsze są tam gdzie i on. Współpracują z pasterzem, czy przewodnikiem z entuzjazmem i pełnym poświęceniem, zawsze gotowe znieść wszelkie trudności. Osobliwą i charakterystyczną też cechą Bergamasców jest wielka miłość do dzieci. Jest to u nich wręcz wpisane w geny jak lęk do burzy, piorunów i huku. Obserwując swoje Bergamasci niejednokrotnie widziałam jak reagują na małe, czy większe dzieci. Potrafią aż piszczeć, żeby jak najszybciej znaleźć się między nimi i nie przeszkadza im to, że dzieci ich nie znają. Poznają dzieci już z daleka po ich głosach i chyba też zapachu. Pozwalają dzieciom siadać na siebie, ciągnąć za dredy, wkładać rączki do ich paszczy itp...Jeśli chodzi o lęk przed burzą to ja osobiście tłumaczę sobie to inaczej aniżeli po prostu zwykłą lękliwość. W przypadku psów pasterskich, pracujących w naturalnych warunkach i to jeszcze w wysokich górach, zdane tylko na swój własny instynkt jest to cecha wręcz pożądana, bowiem one wcześniej aniżeli człowiek wyczuwają zbliżającą się burzę, czy trzęsienie ziemi, a więc w takich warunkach wielkie zagrożenie życia swojego, właściciela i ewentualnie stada, które pilnują. Zachowując się niespokojnie jakby zmuszają człowieka do ucieczki przed owym zagrożeniem. Swoją teorię na ten temat opieram na własnych obserwacjach, prowadzimy bowiem hodowlę również w górach, może nie tak wysokich jak Alpy, ale też wielokrotnie jesteśmy zdani na instynkt naszych psów. Natomiast jeśli ja nawet w czasie ogromnych grzmotów i błyskawic zechciałabym iść z moimi Bergamascami na spacer w szczere pola, pójdą ze mną bezwzględnie, ufne i bez paniki. Wnioskuję , więc, że tak samo w górach nie zostawią pasterza samego i nie uciekną przed burzą, tylko pomogą mu zagonić stado w bezpieczne miejsce. Warunek jednak jest jeden, człowiek musi być z nimi obecny i to blisko.
Bergamasco jest psem trochę więcej jak średnim (psy 58 – 62 cm, suki 54 – 58 cm), mocnym, krzepkim, o kwadratowej sylwetce, z bogatym owłosieniem na całym ciele, odpornym na niekorzystne warunki bytowania, inteligentnym i z dużą łatwością uczącym się. Najczęstszym jego umaszczeniem jest kolor ciemno-szary, ale też czarny, brązowy, czy różne pośrednie odcienie, do jasno-popielatych w czarne plamy, które później wybarwiają się pięknie , zazwyczaj w „jesienne kolory”. Natomiast nie mogą być Bergamasci białe i w ogóle biały kolor dopuszczalny jest jedynie w 1/5 powierzchni ciała, czyli praktycznie jakiś krawat, żabot, czy plama. Z powodzeniem szkolono je we Włoszech do szukania ludzi w gruzach po trzęsieniu ziemi, nie mówiąc już o szkoleniu podstawowym na psa towarzysza. Szczególną uwagę należy zwrócić na specyficzne owłosienie pokrywające ich całe ciało. Składa się ono z włosa okrywowego, podszerstka i wełny. Owa wełna nie jest wymieniana tak jak podszerstek i włos okrywowy, lecz narasta z wiekiem i umożliwia tworzenie się spilśnionych, dość szerokich dredów. Przy czym zaznaczam , że do Wystaw dopuszczane są tylko Bergamasci, których szata jest w stanie naturalnym, czyli posiadające owe dredy. Są bowiem przypadki, że ktoś nabywa Bergamasca dla jego psychiki, ale nie ma wewnętrznego przyzwolenia na jego dredy i od początku psa po prostu czesze, nie dopuszczając do tworzenia się u niego dredów. Obecnie w Polsce jest około 50 Bergamasców. W miarę poznawania ich urody i wspaniałego charakteru krąg miłośników tej rasy się poszerza. Bardzo nas to cieszy, że nasz trud się opłacił i możemy sprawić wiele radości tym, którzy decydują się na tą wspaniałą rasę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz