Charcik włoski

Dane ogólne
Długość życia: 10-16 lat
Pies wzrost: 32-38 cm
Pies waga: 3-5 kg
Suka wzrost: 32-38 cm
Suka waga: 3-5 kg

Opis rasy
Charcik włoski jest najmniejszym przedstawicielem rodziny chartów. Jest wiele teorii dotyczących korzeni tej rasy, ale bez wątpienia każda z nich potwierdza jej wyjątkowość. Szkielet małego charta odnaleziono w Egipcie, w pochodzącym z okresu Pierwszej Dynastii (3000 p.n.e.) grobowcu królowej Herneit. Z Egiptu małe charty trafiły do Włoch w darze od pięknej Kleopatry VII dla Cezara. Charciki są chyba jedną z niewielu ras, która tak doskonale zaznaczyła swoją obecność w sztuce. Pisał o nich Lamartine – wielki miłośnik rasy, a malował je już Giotto. Charciki upodobało sobie również wielu władców znanych z kart historii. Charciki mieszkały na dworach Medyceuszy (wielką ich miłośniczką była Katarzyna Medycejska) Sforzów i Burbonów. Charciki towarzyszyły tez założycielowi dynastii Tudorów, królowi Anglii Henrykowi VII. Miłośnikiem charcików był tez król Prus Fryderyk Wielki. W ogrodach pałacu Sanssouci znajdują się groby jego ukochanych psich przyjaciół – a także po ekshumacji i zgodnie z jego wolą – grób samego Fryderyka. Charciki towarzyszyły również Królowej Jadwidze – na jej sarkofagu z białego alabastru spoczywa właśnie charcik.
Współczesne losy charcika to na przemian okresy chwały i spadku popularności rasy. Początek XX wieku to okres bardzo zły dla charcików – w pogoni za uzyskaniem egzemplarzy jak najmniejszych doprowadzono do degeneracji rasy – a charcik nie był już małym chartem a skarlałą jego parodią. Renesans przyniosło rozpoczęcie hodowli charcików w Niemczech skąd wówczas charciki importowali masowo również włosi. Prawdziwym triumfem dla odradzającej sie rasy był rok 1937 i Światowa Wystawa w Paryżu, gdzie charciki włoskie pochodzące z austriackiej hodowli Springinsfeld Pani Pii Pfleger uznano za najlepszą grupę hodowlaną. W Polsce pierwszy miot charcików urodził się w roku 1969.
Decydując się na zakup charcika nie należy sugerować się wyłącznie jego niewielkimi rozmiarami. Charcik to pełnoprawny chart, posiadający instynkt pogoni i potrzebujący (zwłaszcza w młodości) codziennej dawki ruchu. Charciki to psy wpatrzone w swoich właścicieli, zazwyczaj nieufne w stosunku do obcych i czasem sprawiające wrażenie płochliwych. Charcikowi jest obojętne czy będzie mieszkał w mieszkaniu czy domu z własnym ogrodem w obu przypadkach wskazany jest codzienny dłuższy spacer, bo charciki własny ogród szybko nudzi, i na pewno nie będą w nim biegać- wolny czas będą wykorzystywać na spanie lub dokonywanie ogrodowych zniszczeń. Charciki lubią kopać i zwłaszcza młode z zapałem obgryzają lub wykopują rośliny ozdobne. Charcik z natury najlepiej czuje sie blisko człowieka i z upodobaniem będzie towarzyszył nam przez cały dzień – czy to w czasie oglądania telewizji czy w czasie, gdy szykujemy posiłki – charcik jest zawsze blisko – to małe pieski-cienie.
Charciki jak wszystkie charty odznaczają się pewną dozą uporu i niezależności, dlatego przy spacerach niezbędne jest wybieranie terenu bezpiecznego dla charcika, natomiast już od wieku szczenięcego trzeba przyzwyczajać charcika do powrotu do właściciela, gdy piesek jest spuszczony ze smyczy. Pozostawiony sam w domu, niewybiegany i znudzony charcik może wyć lub niszczyć, a mimo swoich rozmiarów możliwości wokalne i niszczycielskie charciki mają naprawdę duże. Charciki mogą też zwłaszcza w młodym wieku mieć problemy z zachowaniem w domu czystości i należy liczyć się z tym, że w czasie naszej ośmiogodzinnej nieobecności charcik pozostawi nam na dywanie ślady swojej fizjologii. W związku z tym, jeśli myśląc o charciku dochodzimy do wniosku ze nie mamy czasu na długie spacery, cierpliwości do tolerowania wybryków charciego podrostka, a czystość w domu cenimy ponad wszystko, lepiej nie decydować się na charcika.
Charciki nie nadają się również do domów z małymi dziećmi – zwłaszcza, jeżeli przed charcikiem nie było w takim domu innego zwierzęcia. Niewielki rozmiar szczenięcia charcika i brak wyczucia naszych pociech mogą stanowić dla charcika spore zagrożenie.
Charciki to pies bardzo wesoły, uwielbiający zabawę, bardzo inteligentny i skłonny do współpracy z człowiekiem, należy jednak pamiętać, że charciki nie tolerują szkolenia metodą siłową i wymagają dużo cierpliwości. Większość charcików z racji wrodzonego łakomstwa zrobi wszystko za kawałeczek żółtego sera czy suszonej wątróbki. Bardzo dobrze sprawdzają się w agility, a w USA jest również spora grupa charcików ćwiczących z właścicielami obedience (posłuszeństwo).
Jest również duża grupa właścicieli charcików – pasjonatów coursingów (biegi terenowe - pogoń za wabikiem) czy wyścigów torowych. W Polsce niestety od lat zainteresowania tymi formami spędzania czasu z charcikiem nie ma.
Od początku, od pierwszego dnia, gdy charcik pojawia się w domu należy pamiętać o zachowaniu całkowitej konsekwencji. Charcika dość łatwo rozpuścić, a życie z małym (czy dużym) psim terrorystą może być niełatwe. Charciki lubią mieć usystematyzowany porządek dnia - stałe godziny spacerów czy karmienia. Należy też wykazać żelazną konsekwencję w temacie karmienia charcika - to dziedzina, w której chyba najłatwiej charcika “zepsuć”, dlatego bezwzględnie nie należy dokarmiać charcika z własnego talerza i należy zachować duży umiar w wymyślaniu coraz to nowych, wyszukanych posiłków. Charcik dla odpowiedniego, zdrowego rozwoju, zdrowej sierści i mocnych kości potrzebuje odpowiedniego żywienia. Najlepiej charciki tolerują żywienie naturalne - BARF lub posiłki przygotowane w domu uzupełnione o witaminy, jeśli jednak właścicielowi charcika brak w tym temacie wiedzy – można też karmić charcika markową wysokiej, jakości suchą karmą – najlepiej by była ona ubogą w dodatki chemiczne, utrwalacze itd.
Już z wyglądu charcik powinien robić wrażenie silnego, mocnego pieska, z silną, lecz płaską muskulaturą, w żadnym wypadku nie powinien to być piesek przesadne wychudzony lub “zabiedzony”. Chart to z założenia sprinter, ale charciki świetnie sprawdzają się w czasie długich spokojnych wędrówek, a w pełni dorosły charcik bez problemu pokona na swoich łapkach nawet dystans 15 km.
Charciki są generalnie bardzo zdrowe i aktywne przez całe swoje życie. Należy jednak pamiętać o ich skłonności do odkładania się kamienia nazębnego i paradontozy – czemu w dużej mierze można zapobiec myjąc charcikowi zęby – najlepiej codziennie ( wystarczy średnio twarda “ludzka” szczoteczka a w sklepach weterynaryjnych dostępne są specjalne “psie pasty”, preparaty dla ludzi NIE NADAJĄ się dla psów).
Drugi z najczęściej pojawiających się w codziennym życiu problemów to złamania łap – w 90% przypadków są to złamania kości długich łap przednich – w zależności od umiejętności weterynarza wykonującego zabieg składania łapy, a także od zastosowanej przez niego metody powrót do całkowitej sprawności po złamaniu zajmuje od 3 miesięcy do nawet roku, jednak w skrajnych przypadkach pies może całkowitej sprawności nie odzyskać nigdy. W ostatnich latach pojawia się także coraz więcej przypadków chorób oczu – coraz więcej charcików ma zdiagnozowaną dziedziczną kataraktę (HC), degenerację ciałka szklistego (VD) oraz postępujący zanik siatkówki (PRA). Każda z tych chorób może prowadzić do ślepoty i dlatego kupując charcika należy prosić hodowcę o przedstawienie certyfikatu badania okulistycznego – każdy charcik dopuszczany do rozrodu powinien być wolny od wcześniej wymienionych chorób.

1 komentarz: